Czterech ,,Sokołów” w składzie: Magda Larysz, Zdzisław Larysz, Łukasz Materzok , Dariusz Materzok wybrało się na podbój wybrzeża Gdańskiego. W pierwszym dniu swego pobytu zwiedziliśmy Twierdzę Wisłoujście oraz Westerplatte, a w drodze powrotnej zaliczyliśmy pierwszą z latarni morskich. Kolejnego dnia był ,,atak” na zabudowę starego miasta w Gdańsku, oraz podziwianie przepięknej panoramy miasta z góry Gradowej. Następnego dnia zwiedzaliśmy słynne zabytki: Pocztę Gdańską, ostatnią z czynnych wodnych kuźni, Stocznię Gdańską, żurawia oraz wysłuchaliśmy słynnego koncertu organowego w Oliwie. Najdłuższa trasa zaczęła się od przepłynięcia tramwajem wodnym na Hel, gdzie zwiedziliśmy fokarium i zaliczyliśmy kolejną latarnie morską. Jadąc ścieżką rowerową wzdłuż półwyspu helskiego dojechaliśmy do Chałup gdzie zajrzeliśmy na ,,słynną plażę”. Kolejnymi celami były: Władysławowo, Gdynia, Sopot z kolejną latarnią morską oraz przepięknym molem.
Na zakończenie naszej wyprawy pojechaliśmy do Szymbarku na Kaszubach gdzie oglądaliśmy najdłuższą deskę świata ręcznie wycinaną, dom do góry nogami, przewieziony dom ,,Sybiraka” , replikę bunkra ,, Ptasia Wola”. W drodze powrotnej podjechaliśmy do Wieżycy, gdzie weszliśmy na najwyższy punkt obserwacyjny podziwiając z góry panoramę Kaszub. Na zakończenie wyprawy z kompletem pieczątek wsiedliśmy do pociągu i pojechaliśmy do domu. Wyprawa była udana, pogoda dopisała, wybrane cele zostały osiągnięte już z niecierpliwością czekamy na następną wyprawę! Polecamy wszystkim!

Sobota 28 czerwca godz.10.00 komandor Kazimierz Menżyk przywitał kolarzy przybyłych na start II rajdu "Szlakiem współczesnej architektury sakralnej". Ruszyliśmy w trasę, która biegła przez Niedobczyce do Niewiadomia gdzie zatrzymaliśmy się przy pierwszym kościele p.w. Miłosierdzia Bożego, następnie trasa wiodła do kościoła p.w. Bożego Ciała i Św. Barbary. Potem ruszyliśmy w kierunku Radlina gdzie zatrzymaliśmy się przy kościele p.w. Św. Izydora, następnie pojechaliśmy do Wodzisławia. Stoi tam kościół p.w. Św. Herberta. Przy każdym kościele komandor przedstawiał krotki zarys historii powstania każdego z nich. Plan wycieczki został zrealizowany, więc ruszyliśmy do końcowego punktu rajdu. Na mecie na posesji Jana Stolorza wycieczkowiczów powitał znany nam wszystkim utwór ?Hej sokoły?, następnie rozpaliliśmy ognisko, i upiekliśmy kiełbaski. Było super i przyjemnie....szkoda, że czas tak szybko mija.

W dniu 27.06.2008r.wybraliśmy się na Oploszczyznę, w celu przejechania kolarskiego "RAJDU DOOKOłA ZIEMI BIALSKIEJ". Trasa wiodła drogami asfaltowymi i polnymi, poprzez wioski poprzecinane malowniczymi łąkami,polami, częściowo lasami.
Podczas rajdu zwiedziliśmy Białą- jedną z najstarszych miast Śląska Opolskiego z jej licznymi zabytkami, Mosznę- miejscowość z najbardziej znanym zamkiem na ziemi opolskiej.
Były także Chrzelice z ruinami gotyckiego zamku z XIIIw. położonym w XIXw. parku krajobrazowym, zabytkową kapliczką-dzwonnicą z 1774r. oraz figurą św. Floriana z XIXw.( widnieje na odznace "Wędrówki za św.Florianem").
Ponadto godne uwagi były zabytkowe kościoły w miejscowościach: Solec, Łącznik, Śmicz i Prężyna (mieściła się tu siedziba templariuszy).
W ww. rajdzie udział wzięli: Jacek i Zdzisław.

Nietypowo bo w piątek 9 sokołów zebrało się by pojechać do Bohumina. Celem wycieczki było zwiedzenie wieży ciśnień i obserwacja rejonu z punktu widokowego znajdującego się na jej szczycie. Pogoda w tym dniu była wyśmienita na przejazd i na podziwianie roztaczających się widoków z wieży. Po złapaniu krótkiego oddechu ruszyliśmy w drogę powrotną.

Do tradycji "Sokoła" wszedł już coroczny "Rajd Kazika", poświęcony nieżyjącemu już naszemu koledze - Kazikowi Czyżowi. W tym roku był to już IV rajd. Komandorem Rajdu był kolega Mariusz Pasterny. 22 -go czerwca o godzinie 14.00 przy pięknej, słonecznej pogodzie, na starcie Rajdu na placu przy Domu Sportu w Radlinie, stawiło się około 30 - tu kolarzy. Wspólnie przejechaliśmy na cmentarz w Biertułtowach, gdzie pochowany jest Kazik.Uczestnicy minutą ciszy uczcili pamięć naszego nieżyjącego kolegi. Kilku zapaliło znicze. Po wyjściu z cmentarza nastąpiło podzielenie kolarzy na dwie grupy i wyjazd na trasę Rajdu, która biegła przez Osiedle Wrębowa, Niedobczyce, Niewiadom i Rydułtowy. Z Rydułtów jechaliśmy w kierunku Głożyn, gdzie na posesji Katarzyny i Mariusza Pasterny usytuowana była meta Rajdu. W sumie, na mecie Rajdu zameldowało się 44 uczestników. Na przybyłych oczekiwały zimne napoje i ognisko. Każdy z uczestników mógł sobie usmażyć nad ogniskiem rajdową kiełbaskę. Wielu uczestników chwaliło zagospodarowanie posesji, a w szczególności rosnące na niej drzewa, które dawały ożywczy cień przed palącym ostro słońcem. W atmosferze koleżeństwa wszyscy posili się i powoli zaczęli się rozjeżdżać do domów. Należy podkreślić iż kolega Mariusz, jak i rodzina jego żony włożyli wiele starań w to, aby można było powiedzieć, że impreza była zorganizowana wzorowo. Również i na trasie rajdu, jego uczestnicy wykazali się wzorową postawą i obyło się bez jakiegokolwiek wypadku. Podsumowując: IV Rajd Kazika trzeba zaliczyć do imprez bardzo udanych.

W dniu 20.06.2008r. zebrało się nas 16 kolarzy na iv RAJD-"NA RYDUłTOWSKIE BłONIA". Trasa wiodła przez Głożyny,Pszów,Rydułtowy Dolne i Bonczowiec. Po przyjeździe i w krótkim czasie "RYDUłTOWSKIE BłONIA" zapełniły się wszelkimi pojazdami. O godz.19 ksiądz proboszcz przywitał wszystkich uczestników i rozpoczęła się św.msza. Homilię wygłosił Ks. proboszcz a tematem był św.Krzysztof - opiekun kierowców - i bezpieczeństwo na drogach. Po mszy św. było zaproszenie na następny rok i poświęcenie pojazdów oraz wręczanie breloczków w kolejności: rowerzystom, motocyklistom i właścicielom samochodów wszelkiej maści.Pogoda sprzyjała - myślę że wszysko było OK.

Tym razem V rajd "Szlakiem leśniczówek" odbył się popołudniową porą. Godzina wyjazdu zaplanowana była na godz: 14.00. więc o tej porze grupa kolarzy ruszyła w kierunku leśniczówki w Suminie. Po przyjeździe na miejsce wszyscy uczestnicy byli przemoczeni z powodu padającego deszczu na prawie całej trasie. Pani Janina przywitała nas bardzo serdecznie zapraszając wszystkich do środka leśniczówki. Komandor rajdu częstował wszystkich uczestników smaczną grochówka. Następnie Pani Janina zaczęła opowiadać o tradycjach tych rejonów i o samej leśniczówce, przemieszczając się po jej wnętrzach. Dzięki opowiadaniu nasza wyobraźnia pozwoliła nam przenieść się w czasie. To co mile i fajne szybko się kończy, więc czas kazał i nam wracać do domów....

To już po raz trzeci kolarze Sokoła zgromadzili się na rajdzie pod nazwą "Spotkanie przodowników". Po przywitaniu uczestników, i poczęstunku smacznym ciastem, rozpaliliśmy ognisko z kiełbaskami i innymi dodatkami. Dla miłej atmosfery przygrywali nam na akordeonie i skrzypcach zaproszeni goście. Były również konkurencje rajdowe, i sprawdzanie oprzyrządowania roweru, jak również wiadomości zgromadzonych przodowników turystyki kolarskiej. Najlepsi w konkurencjach zostali obdarowani nagrodami. Czas szybko minął przy muzyce, śpiewie i milej atmosferze. Goście powoli zaczęli się rozjeżdżać do domów, pozostało kilka zdjęć i miłe wspomnienie które na długo utkwi w pamięci.

W niedzielę wybraliśmy się na wycieczkę do rezerwatu leśno-stawowego Łężczok, który jest jedną z nielicznych ostoi naturalnej roślinności w dolinie górnej Odry. Na trasę wyjechaliśmy planowo, przejeżdżając przez Niedobczyce, Jejkowice, Suminę, Szymocice, Babice aż dojechaliśmy do rezerwatu. Następnie udaliśmy się w kierunku nowo wybudowanego tarasu widokowego na terenie rezerwatu, skąd rozciągał się wspaniały widok, co widać na załączonej fotce. Można tutaj przypomnieć że Rezerwat Łężczok wchodzi w skład Parku Krajobrazowego "Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich", jego powierzchnia wynosi 408 hektarów, w tym powierzchnia leśna 144 ha, stawy 245 ha, łąk 7 ha, pozostałe części to drogi i groble. Po dłuższej chwili spędzonej w rezerwacie udaliśmy się w drogę powrotną.

7 06 2008r. To dzień w którym zbieramy się aby uczestniczyć w ''VI Rajdzie z Jajecznicą ''. Godzina 14 15 zjeżdżają się pierwsi kolarze na miejsce zbiórki , u każdego starannie zabezpieczony delikatny ładunek. Pierwsze wstępne liczenie to około 34 przybyłych .14 30 to ponad 50 uczestników. Komandor rajdu wita wszystkich przybyłych i pokrótce omawia trasę, Próba podzielenia grupy nie powiodła się , wszyscy chcą jechać z komandorem.!! Trasa wybrana przez niego wiedzie ścieżkami wśród zielonych łąk, gdzie kolorowa wstęga kolarzy pięknie się prezentuje . Przeważają żółto zielone kolory. Tak malowniczej trasy jeszcze nie było stwierdzają uczestnicy na krótkich postojach, aby grupa mogła się scalić. Na metę dojeżdża cała grupa, martwiąc się o swój ładunek który nie lubi wyboistej drogi. Po przeliczeniu wszystkich jaj stwierdzamy rekord 317 JAJ !!!! Zaczyna się wielkie smażenie na trzy patelnie, około 30 jaj na patelni. Na listach spisano 67 uczestników którzy ochoczo konsumowali to co usmażono na patelniach, stojąc uprzednio w gigantycznej kolejce.
Po skonsumowaniu ostatniego jaja, Komandor rajdu dziękuje wszystkim co pomagali przy smażeniu tak wielkiej ilości jaj , i wszystkim przybyłym na rajd , do zobaczenia w przyszłym roku.

W dniu 3.06. 2008r.wybraliśmy sie na wycieczkę Szlakiem Zabytków Techniki do browaru w Tychach. Zwiedziliśmy browar gdzie zobaczyliśmy cały proces tworzenia piwa. Po skończonym zwiedzaniu można było spróbować złocistego trunku.

1 czerwca zgodnie z zapowiedzią na zebraniu udaliśmy się do Zbrosławic aby uczestniczyć w rajdzie "Święto Roweru" organizowanym przez klub Huzy Gliwice. Przed dotarciem na metę zjechaliśmy kawałek do miejscowości Karchowice by zwiedzić zabytkową stację wodociągową Zawada. Na miejscu w Zbrosławicach załatwiliśmy formalności zlotowe po czym udaliśmy się w drogę powrotną. W rajdzie uczestniczyło 11 "Sokołów" a przejechaliśmy 107 km.

W niedzielę 01.06.2008r. grupa sześciu Sokołów wyruszyła na wycieczkę kolarską do grodziska po byłym grodzie plemienia Golęszyców (Gołężyców) w Lubomi (VII-IXw.). Grodzisko odkryto w 1928r., a w latach trzydziestych i sześćdziesiątych dwudziestego wieku przeprowadzono tam badania wykopaliskowe.Po wykopaliskach w grodzisku nie ma śladu. Cenne zabytki, eksponaty z tego grodziska można zobaczyć w Muzeum w Wodzisławiu Sl. Na miejscu zobaczyliśmy zachowane do dziś obwałowania grodu właściwego, przedgrodzia i trzy obwałowania skrzydłowe. Przedstawiono krótką pogadankę na temat egzystencji ludzi w grodzie, jego położenia i zabudowy oraz roli jaką spełniał. Obecnie grodzisko porośnięte jest w przeważającej części lasem bukowym, bujnymi trawami i krzewami. Po wykonaniu paru zdjęć, wsiedliśmy na rowery i udaliśmy się w drogę powrotną.