Łukasz Malcharczyk (członek Oddziału PTTK Radlin) startował w Mistrzostwach Polski w ratownictwie drogowym w Opolu. Reprezentował Automobilklub Śląski i wywalczył z drużyną I miejsce w Polsce. Indywidualnie natomiast zdobył III miejsce w Polsce.
Ciesząc się że mamy takiego fachowca od ratowania życia, gratulujemy uzyskanych sukcesów i życzymy aby umiejętności nie musiał stosować za często w życiu codziennym.

W niedzielę 28.09.2008 odbyła się wycieczka rowerowa prowadzona przez Zdzisława Góreckiego, której celem było odwiedzenie "Głazów polodowcowych w Rybniku". Z miejsca zbiórki wyruszyło na trasę 15 turystów - kolarzy. Trasa wiodła przez Niedobczyce, Popielów, Radziejów do Chwałowic, gdzie znajduje się pięć głazów z czego trzy to pomniki przyrody nieożywionej. Następnie zwiedziliśmy najstarszy park miejski Rybnika na "Kozich Górach" zwany "Hazynhajda". Tu na głazie usytuowanym w samym centrum parku umieszczono tablicę fundatora parku. Był nim właściciel dawnej fabryki skór Juliusz Haase. Dalsza trasa wycieczki wiodła uliczkami takich dzielnic Rybnika jak: Brzeziny, Ligota, Paruszowiec i Piaski, a następnie w las za rzekę Rudę, do oddziału leśnego 232c. Znajduje się tu największy głaz polodowcowy - pomnik przyrody zwany "Głazem Oskara Michalika" na cześć jego odkrywcy, zapalonego miłośnika przyrody, członka Zarządu Oddziału PTTK w Rybniku. Ostatnim punktem wycieczki był przyjazd do ronda na ulicy Gliwickiej obok szpitala. W tym miejscu znajduje się głaz z tablicą upamiętniającą walczących w obronie miasta Rybnika oficerów polskich: kpt. Waltera Larysz zginął w walce 03.05.1921 r. i kpt. Jana Kotucz zginął w obronie 06.09.1939 r. Łącznie uczestnicy wycieczki przejechali 32 km. Prowadzący wycieczkę dziękuje wszystkim uczestnikom za wspólne zwiedzanie. Tekst i foto: Zdzisław Górecki.

Sobota 27 września to już IV "Rajd do Kotła" Na zbiórkę o godz. 10.00 zebrała się grupa kolarzy. Tradycyjnie rajd rozpoczął się w Radlinie, następnie kolarze ruszyli w kierunku Głożyn, Radlina II, Pszowa by dojechać na metę rajdu do Rydułtów na prywatną posesję. Na mecie rajdu czekało już rozpalone ognisko, potem było ciasto, zimne i ciepłe napoje. Był zorganizowany konkurs sprawnościowy pod nazwą "zbieranie klamerek", którego zwycięzcą został Dariusz Krause. Potem każdy indywidualnie upiekł sobie kiełbaskę. Było ciepło, syto, miło i przyjemnie. Już teraz zapraszam wszystkich na V "Rajd do Kotła" we wrześniu 2009 roku.

W dniu 21.09.2008 przy bardzo niesprzyjającej pogodzie wybraliśmy się do Rybnika-Niedobczyc by wziąść udział w rajdzie "Żegnaj Lato 2008" organizowanym przez KTK Rybnik. Pomimo zimna i padającego lekko deszczu uzbierało się 21 osób co stanowiło 2/3 wszystkich uczstników, nie dziwi więc że prawie wszystkie nagrody w konkursach padły łupem "sokołów". Nagrody były bardzo atrakcyjne (m.in. licznik rowerowy) więc wszyscy ich zdobywcy byli bardzo zadowoleni. Tradycyjnie po raz kolejny wygraliśmy również puchar dla najliczniejszej drużyny rajdowej.Dziękuję wszystkim uczestnikom że mimo tak fatalnej pogody wybrali się na rajd i pomogli w jego zdobyciu!

20 września na ośrodku kąpieliska „Ruda" (MOSiR) odbyła się kolejna edycja cyklicznego rajdu organizowanego przez Starostwo Powiatowe w Rybniku. Byliśmy współorganizatorami tego rajdu a nasza rolą było przeprowadzenie konkursów rajdowych. W tym roku szyki organizatorów popsuła pogoda. Na 230 zgłoszonych do udziału w rajdzie, wzięło udział zaledwie około 40 rowerzystów. Na mecie rajdu Starostwo przygotowało bogaty poczęstunek dla uczestników. Każdy mógł zjeść ugrillowaną kiełbaskę z pieczywem, były napoje zimne i gorące oraz sporo słodyczy. Wyłożone były również materiały promocyjne o Powiecie Rybnickim. Na zwycięzców w konkursach czekały bogate nagrody. Udział w rajdzie był bezpłatny, co podnosiło jego atrakcyjność.
W konkursach czołowe lokaty zajęli:

SZCZUDŁA
1 HENRYK KROTOFIL
2 SZYMON LATOS
3 ANDRZEJ CICHON

ROWEROWY TOR PRZESZKÓD
1 ŁUKASZ MATERZOK
2 SZYMON LATOS
3 DAWID PREIBE

RZUT DO CELU
1 BARTOSZ GAC
2 SZYMON LATOS
3 ANDRZEJ LIKOS

ŻÓŁWIA JAZDA
1 ŁUKASZ MATERZOK
2 ANDRZEJ LIKOS
3 SZYMON LATOS

Po co miesięcznym zebraniu ruszyliśmy na zapowiedziany przez kol. Bogumiłę rajd rowerowy . Po przejechaniu 17km. Dotarliśmy do zabytkowej kopalni "HOYM-IGNACY". Pierwszy etap to wdrapanie się krętymi schodami na wierzę widokową zaadaptowaną z wierzy ciśnień, widok nie był imponujący bo pogoda nie ta chmury deszczyk ale warto było, co niektórzy zlokalizowali swoje posiadłości. Następnym etapem zwiedzania to zabytkowe maszyny wyciągowe ale tu zmartwienie wszystkich dwudziestu uczestników i gospodarzy bo od tygodnia "bez pary". Szkoda to już nie te maszyny, zakończyły swój żywot, przestały służyć ludziom ktoś zdecydował o ich zgonie!
Komandor rajdu Bogumiła B. Dziękuje wszystkim za uczestnictwo.

W cokolwiek zimny, niedzielny poranek 14 września, grupa 15 rowerzystów, prowadzona przez komandora Michała Stabla, wyruszyła w pierwszy rajd na „Janasowe Molo". Trasa wiła się po terenie Popielowa, Chwałowic i dzielnicy Rybnika Piaski, w tym miejscu grupa zagłębiła się w las. Po około 5 km dotarli na metę rajdu, która znajdowała się w środku lasu nad stawem. Na miejscu rowerzyści zajadali się ciastem i kiełbaską oraz brali udział w konkursie darta.
A oto wyniki rywalizacji:

W kategorii junior:
I miejsce - Mateusz Mrozek
II miejsce - Patryk Skorzysko
III miejsce - Dawid Skorzysko

W kategorii senior:
I miejsce - Bogumiła Brzezinka
II miejsce - Wojtek Wojas
III miejsce - Mateusz Mitko
Do zobaczenia na trasie!

Jak co roku w drugą niedzielę września "SOKOŁY'' udają się na pielgrzymkę rowerową do Pszowa, do pięknie odnowionego Sanktuarium MATKI BOSKIEJ UŚMIECHNIĘTEJ, aby tam podczas sumy odpustowej pomodlić się w intencjach osobistych i podziękować za prawie kończący się sezon turystyczny. Warto tu przypomnieć historię związaną z obrazem Matki Boskiej Pszowskiej:

Zakupiony w 1722 roku obraz Matki Boskiej Częstochowskiej przemalował artysta malarz z Wodzisławia Śląskiego Fryderyk Sedlecky, nadając mu, jak sam mówił, "polską karnację". Zniknęły charakterystyczne rysy Madonny Częstochowskiej, a znamienny układ twarzy przyczynił się do nadania obrazowi nazwy "Matki Boskiej Uśmiechniętej".
Do obrazu tego zaczęły napływać ogromne tłumy pielgrzymów z całego Śląska i Północnych Moraw. Tu dokonywały się nadzwyczajne uzdrowienia, tu otrzymywali ludzie wyjątkowe łaski. Komisja Biskupia z Wrocławia po stwierdzeniu tych faktów w latach 1730-32 zarządziła koronację Obrazu w 1732 roku.
Korony wykonał złotnik Bernard Like z Raciborza, a nałożył na obraz 4 lipca 1732r. opat cystersów z Rud Raciborskich.
Ponieważ nieduży pod względem objętości kościół p. w. Wszystkich Świętych nie mógł pomieścić pielgrzymów, 1743 r. rozpoczęto budowę, a w roku 1747 ukończono obecną świątynię, której nadano tytuł Narodzenia Najświętszej Marii Panny.

W pielgrzymce udział wzięli : Komandor Andrzej Cichon , Kamil Kłyza, Andrzej Kłyza, Adolf Gwoździk, Stolarz Jan,Artur Nowak, Eugeniusz Brzezina, Martyna Styrnol, Andrzej Styrnol, Łukasz Materzok, Łukasz Siedlaczek , Krzysztof Bochnak Antoni Warmuła, Anna Warmuła, Barbara Warmuła, Maria Warmuła,
Komandor dziękuje wszystkim za udział w rajdzie i zaprasza tych co byli i tych co jeszcze nie brali udziału w rajdzie do Pszowa - do zobaczenia w przyszłym roku.

Poniedziałek
8 września już o godzinie 4.00 w Rydułtowach na rynku spotkało się 6 "sokołów" załadowanych w dwóch samochodach by rozpoczą kolejną wycieczkę. Naszym celem była Osieczna miasto położone 7 km. od Leszna. Na miejscu bylśmy ok 8.30 i po rozładowaniu rowerów i bagaży ruszyliśmy na trasę. Dziś mieliśmy w planie zwiedzenie kościołów na KOP Lubiń i Gostyń oraz już po powrocie Osieczna, pamiętając o 3 wiatrakach których będąc tam 2 lata wcześniej nie zauważyliśmy. Po powrocie kolacja i nocleg w bardzo dobrych warunkach w schronisku PTSM "Morena".
Wtorek
Następnego dnia rozpoczynamy od zwiedzania Leszna i dalej przez Wschowę i Górę do Rydzyny gdzie zwiedzamy obowiązkowy rynek i zamek. Wracając już do Osiecznej zachaczamy jeszcze o piękny pałac w Pawłowicach. Robiąc zakupy na kolację kupujemy również węgiel drzewny by w schronisku na pięknym tarasie zrobić sobie grila.
Środa
Dzisiaj mamy wyjazd łączony najpierw samochodem do Kalisza zdejmujemy rowery zwiedzamy Muzeum Ziemi Kaliskiej, rynek i jedziemy do Gołuchowa do obowiązkowego zamku. Po zwiedzeniu jedziemy do miejscowości Tursko by zobaczyć sanktuarium maryjne i powrót do Kalisza.W drodze powrotnej zjeżdzamy do lasu tuż za Gołuchowem by znaleźść w nim pomnik przyrody "Głaz św.Jadwigi" największy głaz narzutowy Wielkopolski.W Kaliszu ładujemy rowery i wracamy na ostatni już nocleg do Osiecznej, zatrzymując się po drodze w Ostrowie Wielkopolskim i Sulmierzycach zwiedzając obowiązkowe rynki, oraz Skalmierzycach i Lutogniewie koronowane sanktuaria maryjne.
Czwartek
Żegnamy Osieczną i samochodem jedziemy do miasta Ścinawa skąd na rowerach przez Wołów, Uraz, Brzeg Dolny, Lubiąż i Prochowice do Ścinawy.Ogromne wrażenie wywarł na nas pocysterski zespół klasztorny w Lubiążu jeden z największych kompleksów tego typu w Europie.W Ścinawie pakujemy rowery i jedziemy do Kątów Wrocławskich gdzie mamy kolejne dwa noclegi.
Piątek Rozpoczynamy realizację głównego celu wyjazdu czyli odnajdywanie krzyży pokutnych.Jedziemy drogami bocznymi przez Mietków, Buków, Kostomłoty, Ujazd Górny, Środę Śląską, Rakoszyce i Piotrowice do Kątów Wrocławskich. Udało nam się odnaleźść 33 krzyże.
Sobota
To już ostatni dzień - jedziemy samochodami do Żórawiny i po zdjęciu rowerów ruszamy znowu bocznymi drogami przez Węgry, Damianowice, Glinicę, Jordanów, Strzelin, Brożec, Borek i Węgry do Żórawiny. Wynik 21 krzyży pokutnych jest całkiem przyzwoity.Ładujemy rowery i wracamy do domu! W wycieczce uczestniczyli: Gac Sławomir,Głowacki Ryszard,Kuczera Grzegorz, Ryczek Leszek, Skorzysko Dawid i Tytko Bogdan.
W sumie przejechaliśmy 559 km. na rowerach i ponad 1000 km. samochodami.
Dziękuję wszystkim uczestnikom za udział i pomoc w prowadzeniu wycieczki!!!

13 IX po raz kolejny kolarze SOKOŁA jeździli pod osłoną nocy. Na XII już Rajd Nocny, wyruszyła silna grupa, uzbrojona w dobre lampy przednie. A oto skład: Zenon Zarzecki, Jan Stolarz, Jerzy Gawliczek, Marcin Grzybek, Mateusz Mitko, Mateusz Mrozek, Dariusz Krause, Łukasz Smusz. Tegoroczna trasa rajdu wiodła bocznymi drogami przez takie miejscowości jak : Czernica, Piece, Chwałęcice, Zwonowice, Adamowice, i Pstrążna. Zakończenie miało miejsce tradycyjnie na Ermeżonie. Po raz pierwszy Rajd Nocny obfitował w górki, dziurawe drogi, oraz jeden odcinek leśny. Na mecie, (uczestnicy w tym momencie byli już zadowoleni, że to już koniec przejazdu) czekało przygotowane wcześniej ognisko oraz komitet powitalny z samym panem prezesem Andrzejem Likosem na czele. Po sympatycznym przyjęciu oraz rozdaniu dyplomów i okolicznościowych nalepek przystąpiono do tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli pieczenia kiełbasek. Oficjalny koniec imprezy nastąpił o godz. 2.00.
Organizator dziękuje uczestnikom za wzorową postawę podczas przejazdu, duszyczce która wykosiła trawę wokół grilla, Elżbiecie, Irenie Zarzeckiej oraz Bogdanowi Filipowskiemu za pomoc w przygotowaniu i realizacji rajdu.

Pięknego poranka kolarze naszego klubu udali się Górę Św. Anny. W wycieczce udział brali: Głowacki Ryszard, Grzybek Marcin, Skorzysko Dawid, Mitko Mateusz, Mrozek Mateusz, Gawłowicz Roman, Włodarczyk Andrzej a wycieczce przewodniczył Ryczek Leszek pokonali trasę 151 km. Kolarze zwiedzili amfiteatr znajdujący się u zbocza Góry Świętej Anny, kilku śmiałków zwiedziło tunel. Wycieczka była bardzo ciekawa i zabawna.

Gichta – cel wycieczki, która odbyła się 7 września 2008r., to pozostałość Huty „Waleska" w Palowicach. Miejsce raczej mało uczęszczane, ale bardzo ciekawe pod względem historycznym. Zaliczana do zabytków techniki liczy sobie ponad 170 lat. Trasa naszej wycieczki wiodła po bezdrożach, leśnych dróżkach i mało uczęszczanych drogach. Po drodze zwiedziliśmy tzw. Pojezierze Palowickie (Dolina Stawów Łańcuchowych) oraz ścieżkę przyrodniczą. Niektórzy z uczestników wyprawy mogli nie tylko podziwiać piękne tereny pobliża Rybnika i Żor, zachwycać się pięknem lasów, ale także sprawdzić pojemność swoich płuc po przejechaniu 20-kilometrowej trasy dmuchając balony. U celu rozegrano mini-konkurs wiedzy na temat Gichty, w którym uczestnicy otrzymali drobne nagrody. W sumie trasa liczyła 54 kilometry, a w wycieczce wzięło udział 12 Sokołów. Jedni młodsi, drudzy nieco starsi wiekiem, ale wszyscy młodzi duchem! Organizatorem - przodownikiem tej wycieczki był Dariusz Krause.

W kolejnej edycji maratonu organizowanego przez Komisję Turystyki Kolarskiej „Sokół" Oddziału PTTK Radlin, przy KWK „Marcel" w Radlinie wzięło udział 95 turystów-kolarzy. Kolarze przyjechali z następujących miejscowości: Czernica, Czyżowice, Jastrzębie, Łaziska, Pszów, Radlin, Ruda Śl., Rybnik, Rydułtowy, Turza Śl., Wodzisław, Żory, Żytna. Tym razem pogoda dopisała i przejazd trasy był przyjemnością. Uczestnictwo w rajdzie polegało na samodzielnym przejechaniu trasy, wyznaczonej przez organizatora. W zależności od wyboru długości trasy uczestnicy jechali do miejscowości: Zawada(20 km), Owsiszcze(50 km), Pietrowice Wlk. (100 km). Przed wyjazdem na trasę każdy otrzymał mapę z naniesionymi punktami kontrolnymi, na których przyjazd potwierdzali przodownicy kolarscy „Sokoła". Rajd nie miał charakteru wyścigu, były natomiast wyznaczone limity czasowe na poszczególne dystanse. Wśród tych, którzy osiągnęli limity czasowe rozlosowano sporo nagród na poszczególnych dystansach.
Warto tez odnotować najlepsze czasy na poszczególnych dystansach:

100 km (limit czasowy: 6 godz.)
1.	Ryczek Leszek – Radlin	3 godz. 08 min.
2.	Dutkiewicz Tadeusz – Radlin	3 godz. 13 min
3.	Klóska Katarzyna – Radlin	3 godz. 31 min
	Koczy Stanisław – Rydułtowy	3 godz. 31 min
5.	Grzebuła Seweryn – Pszów	3 godz. 38 min
	Wilczek Robert - Pszów	3 godz. 38 min.
7.	Mitko Mateusz - Radlin	3 godz. 40 min.
8.	Skorzysko Dawid - Radlin	3 godz. 42 min.
9.	Grzybek Marcin - Radlin	3 godz. 46 min.
10.	Głowacki Ryszard – Radlin	3 godz. 59 min.

50 km (3 godz.)
1.	Winczura Adam - Rydułtowy	1 godz. 43 min
2.	Radziejewski Janusz - Rybnik	1 godz. 47 min
3.	Michalski Grzegorz - Rydułtowy	1 godz. 48 min
4.	Grzywacz Jerzy - Rydułtowy	1 godz. 49 min
	Martyński Łukasz – Rydułtowy	1 godz. 49 min
6.	Słanina Piotr - Czyżowice	1 godz. 58 min.
7.	Mrozek Mateusz - Radlin	2 godz. 04 min.
8.	Lenik Jacek – Radlin	2 godz. 17 min.
9.	Pyszny Tomasz – Wodzisław	2 godz. 19 min
10.	Lenik Krzysztof - Radlin	2 godz. 24 min.

20 km (1godz. 20 min.) Dystans ten przeznaczony jest dla początkujących lub dla tych, którzy chcą przejechać trasę rekreacyjnie.
1.	Likos Łukasz - Radlin	45 min
2.	Uliczka Sebastian – Łaziska	46 min.
3.	Stabla Michał - Radlin	47 min.
	Górecki Zdzisław - Rybnik	47 min.
	Humaniuk Andrzej – Jastrzębie	47 min.
6.	Skorzysko Patryk - Radlin	48 min.
	Materzok Łukasz – Radlin	48 min.
	Menżyk Kazimierz - Wodzisław	48 min.
	Grzybek Damian - Radlin	48 min.
10.	Styrnol Martyna -Rybnik	49 min.

Po powrocie z trasy rozegrano konkurs „Wielobój", składający się z konkursów: żółwia jazda, rzut lotkami do tarczy oraz rzut piłką do kosza. Czołowa „6" wieloboju:

1. Materzok Łukasz „Sokół" Radlin – 281 pkt

2. Ciuraj Mateusz Wodzisław – 144 pkt

3. Kotyczka Kamil Wodzisław – 134 pkt

4. Cichon Andrzej „Sokół" Radlin – 106 pkt

5. Bombor Iwona Radlin – 79 pkt

6. Słanina Piotr „Sokół" Radlin – 77 pkt

Wśród uczestników rajdu były reprezentowane następujące kluby, sekcje i inne organizacje: NGC Rydułtowy, STR „Koło" Pszów, KTK „Wandrus" Żory a także Komisja Turystyki Kolarskiej „Sokół" Radlin.
Pamiątkową statuetkę dla najliczniejszej drużyny rajdu otrzymała STR „Koło" Pszów.
Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowa plakietkę rajdową, smaczną grochówkę, pamiątkowy dyplom za ukończenie rajdu a zainteresowani mogli odbić sobie pamiątkową, pieczątkę rajdową. Rajd mógł odbyć się dzięki wsparciu finansowemu Urzędu Miasta Radlin oraz Oddziału PTTK Radlin przy KWK „Marcel".