To już czerwcowa tradycja kiedy to Sokoły wybierają się do Rydułtów na poświęcenie pojazdów przed sezonem wakacyjnym. Na starcie rajdu uzbierała się niezła grupa kolarzy, więc według grafika ruszyliśmy w trasę. Na miejscu ks. proboszcz Konrad Opitek rozpoczynając msze świętą serdecznie witał wszystkich przybyłych, nie zapomniał wspomnieć o Sokołach cytuję: „poraz 10-ty organizujemy msze św. na rydułtowskich błoniach z okazji święta św. Krzysztofa patrona kierowców i zawsze są z nami rowerzyści z „Sokoła"…. Po mszy zostały poświęcone najpierw rowery, a potem pozostałe przybyłe pojazdy. Zapraszam wszystkich zainteresowanych w przyszłym roku oczywiście w czerwcu.

W niedzielę 22 kwietnia 2014 roku odbył się 2-gi etap rajdu „Śladami Ofiar Górniczego Stanu". W rajdzie udział wzięło 13 rowerzystów z KTK Sokół oraz 3 z Katowic. Celem rajdu było odwiedzenie miejsc pamięci na terenie Katowic oraz Mikołowa związanych z tragicznymi wydarzeniami w górnictwie. Trasa rajdu prowadziła od Katowic Piotrowic przez Panewniki, Brynów, Załęże, Dąb, Centrum, Nikiszowiec, Piotrowice do Mikołowa. Miejsca odwiedzone to mogiły pięciu górników na czterech cmentarzach, zastrzelonych w czasie pacyfikacji kopalni Wujek w stanie wojennym w grudniu 1989 roku, kompleks pomnikowy oraz tablice pamiątkowe przy kopalni Wujek, mogiły zbiorowe i kwatery grobów górników poległych w katastrofach na kopalni Kleofas, Katowice i Wujek. Ponadto odwiedzono wiele miejsc punktowanych do odznak: im. św. Barbary, Odznaki „Dziewięciu z Wujka" Turysta Przyrodnik, Odznaki Pielgrzymiej i innych.Uczestnicy tego rajdu zdobyli 53 punkty do odznaki „Śladami Ofiar Górniczego Stanu" oraz 16 punktów do odznaki „im. św. Barbary". Rajd zakończono na cmentarzu ewangelickim w Mikołowie.
Dziękuję uczestnikom rajdu za liczny udział. Zapraszam na kolejne etapy rajdu.
Dziękuję kolegom z katowickiego klubu „Wagabunda" szczególnie jego prezesowi Leszkowi Wolny za pilotowanie grupy w czasie przejazdu przez katowickie dzielnice oraz za przejazd ścieżkami rowerowymi przez katowickie parki, trasę spacerową, rezerwat przyrody „Ochojec".

Dzień pierwszy - już przed 5.00 w trzy auta ruszamy z Rybnika przez Żory, Oświęcim, Skawinę do Krakowa. Docieramy na miejsce pod schronisko Oleandry i po rozładunku rowerów ruszamy na zwiedzanie miasta. Rozpoczynamy od sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, później fabryka Oskara Schindlera i przez most Kotlarski wzdłuż Wisły wjeżdżamy na Wawel. Następnie kościół św. Piotra i Pawła oraz kościół św. Anny a na koniec Barbakan i Błonia krakowskie. Tuż obok Błoni - schronisko - obiadokolacja, odpoczynek i sen.


Dzień drugi - rozpoczynamy od wdrapania się na najstarszy kopiec w Polsce - Kraka - w drodze do Wieliczki. Następnie przez Staniątki (ob. KOP )zatrzymujemy się na zamku w Niepołomicach. Powrót do Krakowa i dalsze zwiedzanie Muzeum Lotnictwa, cmentarz rakowicki, kościół św. Katarzyny i kompleks klasztorny paulinów na Skałce. Ponownie schronisko, obiadokolacja, odpoczynek i sen.


Dzień trzeci - na początek znowu kopiec tym razem Piłsudskiego i erem kamedułów na Bielanach. Później przejeżdżamy na lotnisko międzynarodowe w Balicach i muzeum Rydlówka na osiedlu Bronowice. Tuż przed muzeum jedyna jak się później okazało awaria na trasie (pęknięty łańcuch).Następnie po dotarciu na Rynek Główny zwiedzamy najciekawsze zabytki Krakowa - kościół mariacki, sukiennice, wieża ratuszowa, podziemia rynku i collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego. Docieramy na Oleandry i powtórka z dwóch poprzednich dni.


Dzień czwarty - dziś święto więc po dotarciu na Tyniec do opactwa benedyktynów jest czas na udział we mszy świętej. Później jedziemy do Skawiny i z powrotem wzdłuż Wisły po wałach korzystając z pięknej ścieżki rowerowej. Trochę zbaczamy by zobaczyć wspaniały tor do uprawiania kajakarstwa górskiego. Następnie zjeżdżamy ze ścieżki i pod całkiem sporą górkę wjeżdżamy pod kopiec Kościuszki. Po zwiedzeniu ruszamy do schroniska na obiad wcześniej niż zwykle ponieważ czeka nas jeszcze załadunek i przejazd samochodami do Suchej Beskidzkiej.


Dzień piąty - mamy przed sobą tak zwany królewski etap najbardziej górzysty podczas całego wyjazdu. Jedziemy najpierw do Wadowic gdzie odwiedzamy dom rodzinny Jana Pawła II, bazylikę i muzeum miejskie. Później po całkiem niezłych pagórkach docieramy do Kalwarii Zebrzydowskiej. Po zwiedzeniu prawie 3 km wspinaczki do Lanckorony i krótki zjazd do Skawinki. Jeszcze raz prawie 1,5 km podjazdu i można było odpocząć na ostatnich 11 km zjazdu do Suchej Beskidzkiej. Zajeżdżamy jeszcze na zamek po czym do centrum gdzie każdy we własnym zakresie spożywa posiłek i dociera do schroniska na nocleg.


Dzień szósty - zaczynamy od załadunku bagaży i rowerów jedziemy do Rychwałdu. Pod sanktuarium zostawiamy samochody i przez Moszczanicę zjeżdżamy do Żywca. Zwiedzamy zamek, park, rynek i katedrę i wracamy do Rychwałdu. Załadunek rowerów i powrót do domów.

Wycieczki i rajdy - maj 2014