SEZON 2011; CZERWIEC
Msza na wodzie
W niedzielę 26 czerwca odbyła się wycieczka na ,,Mszę Świętą na wodzie". Komandorem był Łukasz Materzok. Na starcie rajdu stawiło sie 41 uczestników. Po przejechaniu 16 kilometrów dojechaliśmy na przystań wodną ,,Koga Kotwica" w Rybniku - Chwałęcicach. Ponad tysiąc osób wzięło udział w mszy świętej , którą w zatoce ośrodka żeglarskiego Koga-Kotwica w Rybniku odprawił proboszcz parafii w rybnickich Chwałęcicach i kapelan żeglarz ks. Grzegorz Jagiełło. Po raz czwarty unoszący się na wodach Zalewu Rybnickiego ołtarz polowy zbudowany przez rodzinę Miler na kadłubach dwóch żaglówek. W czasie tego niezwykłego nabożeństwa, modlono się za żeglarzy i dziękowano za beatyfikację papieża-Polaka Jana Pawła II. Jego duże zdjęcie z młodości gdy pływał z młodzieżą zastąpiło żagiel w jednej z zacumowanych żaglówek. Na koniec modlono się za żeglarzy, którzy odeszli na wieczną wachtę, oraz puszczono na wodę wianek. Po mszy komandor poprowadził wszystkich uczestników pod wiatę gdzie kolega Andrzej Włodarczyk zaprosił na mały ,,poczęstunek" z okazji swojego ,,Abrahama". Prezes Bogdan Tytko w imieniu wszystkich ,,Sokołów" wręczył Andrzejowi pamiątkową statuetkę w kształcie Polski, co symbolizuje jego uczestnictwa w innych rajdach organizowanych w całej Polsce. Na koniec komandor podziękował uczestnikom za tak liczny udział w wycieczce i zaprosił na drugi rok na kolejną ,, Mszę Świętą na wodzie" która odbędzie się 24.06.2012 roku.
komandor: Łukasz Materzok; tekst: Dariusz Materzok; foto: Kamil Kłyza, Andrzej Styrnol, Łukasz Materzok
X Rajd "Noc Świętojańska" - Grabownia
komandor: Stanisław Ibrom; foto: Andrzej Styrnol
Rydułtowskie Błonia
W dniu 24.06.2011 mimo niepewnej pogody, zebrało się na starcie 17 "SOKOŁÓW" aby dojechać
i uczestniczyć w wieczornej mszy świętej św. KRZYSZTOFA - opiekuna kierowców. Na trasie
dołączyło jeszcze 3 "SOKOŁÓW". Był to "VII RAJD NA RYDUŁTOWSKIE BŁONIA". Mszę św. odprawił i homilię
wygłosił ks.proboszcz Konrad Opitek. Dziękuję uczestniczącym i zapraszam za rok.
tekst: prowadzący Adolf Gwoździk; foto: Jerzy Gawliczek, Kamil Kłyza
51 Ogólnopolski Zlot Przodowników Turystyki Kolarskiej Bartkowa Posada
Pięćdziesiąty pierwszy Zlot Przodowników Turystyki Kolarskiej, z bazą w miejscowości Bartkowa Posadowa w domu wypoczynkowym "Stalownik", rozpoczęto uroczyście na pięknym rynku w Nowym Sączu
Oficjalnego powitania dokonał komandor zlotu i włodarze miasta. Następnie przewodniczący KTK Zarządu Głównego Waldemar Wieczorkowski wypowiedział słowa na które czekali zgromadzeni na nowosądeckim rynku: "51 Ogólnopolski Zlot Przodowników Turystyki Kolarskiej na Ziemi Nowosądeckiej uważam za otwarty". Rozległy się gromkie brawa trochę tłumione przez padający deszczyk. Uroczystość uświetnił zespół ludowy pięknym śpiewem i muzyką. Z naszej Komisji Turystyki Kolarskiej "Sokół" na zlot
wybrało się siedmioro członków :Mariola, Zdzisław, Jacek, Grzegorz, Andrzej, Tadeusz i Piotr. Tak jak przewidywaliśmy trasy na zlocie nie należały do łatwych, wiadomo teren górzysty. Dobierając stopień trudności tras do swoich możliwości, można wspaniale pogodzić jedno i drugie. Najwspanialsze były zjazdy po uprzednim wdrapaniu się na szczyt. Widoki przepiękne, obiektów zabytkowych sporo, kościoły, zabudowa drewniana, cmentarze z 1 wojny światowej, zamki itp. Pogoda w sam raz dla rowerzystów.
Wracając z tras do bazy można było uczestniczyć w konkursach. W konkursie krajoznawczym kolega Jacek zdobył zaszczytne drugie miejsce. Można było zdobyć i zweryfikować Odznakę Krajoznawczą Ziemi Sądeckiej. Niespostrzeżenie nadszedł dzień zakończenia zlotu który odbył się w bazie zlotu. Wręczono puchary i dyplomy dla najlepszych, upominki jako podziękowania za pomoc w organizacji zlotu. Kolega Jacek otrzymał dyplom i upominek. KTK "Sokół" puchar i dyplom za zajęcie pierwszego miejsca w
ogólnopolskim konkursie " Na najlepiej pracującą komisję w Polsce" W imieniu "Sokołów' wyróżnienie odebrał kol. Andrzej. Na zakończenie przewodniczący Waldemar słowami " 51 Zlot Przodowników Turystyki Kolarskiej uważam za zamknięty"dokonał zamknięcia zlotu. Aby było jak na otwarciu to deszczyk przypomniał sobie że należy schłodzić turystów i to uczynił. Dziękujemy organizatorom za zlot, i już dziś planujemy następny.
Uczestnicy zlotu.
tekst: Andrzej Styrnol; foto: Zdzisław Górecki, Andrzej Styrnol
II Rajd do Lasu "Widok"
W sobotę 18 czerwca br. przy niepewnej pogodzie na trasę II-go rajdu do „Lasu Widok" wyruszyło 12 rowerzystów z Sokoła. Trasa rajdu nie była łatwa. Drogi asfaltowe, szutrowe, leśne i polne. Wiele zjazdów ale również i stromych podjazdów na pewno było dla wielu z nas bardzo męczące. Pogoda była dla nas jednak łaskawa. „Las Widok" stanął przed nami w pełnej krasie. Zabagniona część trasy ścieżki przyrodniczo edukacyjnej uniemożliwiła zwiedzenie jej na całej długości. Trudy rajdu w drodze powrotnej po 32 km zrekompensował pobyt na terenie przetwórni ryb „Tinca" w Krzyżkowicach. Tam szefostwo firmy pan Jacek Achiger z małżonką przygotowali dla nas wystawne przyjęcie – sponsorowana ryba marynowana z sałatkami oraz zakupiona przez nas makrela z grilla szykowana przez samego szefa. W trakcie spotkania przeprowadzony został skrócony konkurs krajoznawczy z upominkami. Panu Jackowi wręczono czapeczkę klubową (własność Alfreda Mazura), atlasy krajoznawcze oraz z zabytkami techniki. Z pełnymi brzuchami uczestnicy rajdu rozjechali się do domów w bardzo dobrych nastrojach.
Dziękuję bardzo wszystkim uczestnikom rajdu za wspaniałą atmosferę, swojej żonie oraz Bogdanowi i Sławkowi za pomoc w organizacji rajdu. Państwu Achinger dziękujemy za serdeczne przyjęcie.
tekst i foto: komandor Jerzy Gawliczek
VI Rajd "Spotkanie Przodowników"
VI rajd „Spotkanie przodowników" z metą w Rydułtowach rozpoczął się przywitaniem uczestników i tradycyjnym poczęstunkiem (kawa i ciasto). Tym razem zorganizowano konkurencje rajdową w dwuosobowych zespołach. Konkurencja polegała na przejściu wyznaczonej trasy przez zespół na nartach i rozbiciu balonów na mecie (prawą i lewą nartą). Bezkonkurencyjny zespół który wygrał konkurencje to Martyna i Łukasz. Jeszcze raz gratulujemy tak dobrego wyniku. Po konkurencji rozpalone zostało ognisko na którym uczestnicy piekli kiełbaski. W miłej atmosferze nie wiadomo kiedy zaczęło ściemniać i uczestnicy rozjechali się do domów. Już dzisiaj zapraszam na swoje kolejne Rajdy i dziękuje za przybycie wszystkim uczestnikom tego rajdu.
tekst: komandor Sławomir Gac; foto: Sławomir Gac, Kamil Kłyza
Poznań i okolice
9.06.2011
Dosyć wcześnie bo już przed godziną 5.00 rozpoczynamy kolejny wyjazd sześciodniowy tym razem okolice Poznania. Rozpoczynamy od zwiedzania pałacu w Śmiełowie - Muzeum Adama Mickiewicza kilkadzisiąt kilometrów od punktu docelowego w miejscowości Giecz Grodziszczko. Zostawiamy samochód na parkingu i po zwiedzeniu rezerwatu archeologicznego ruszamy do miejscowości Tulce - sanktuarium maryjne, później Swarzędz - największy w Polsce skansen pszczelarski by przez Kostrzyn wrócić na parking do samochodu. Ładujemy rowery i jedziemy do Poznania Głuszyny gdzie spędzimy najbliższe cztery noce.
10.06.2011
Wyruszamy jak zwykle ok. 7.00 przez obszar ochrony ścisłej "Pojniki" do miejscowości Jeziory - siedziby Wielkopolskiego Parku Narodowego i Muzeum. Po zwiedzeniu jedzimy nadal przez P.N. oglądając po drodze Jezioro Góreckie i Jezioro Kociołek docieramy do Mosiny skąd już blisko do wspaniałego pałacu w Rogalinie. Następnie udajemy się do Kórnika na zamek oraz do najstarszego i największego arboretum w Polsce. Ponieważ to piątek więc jedziemy do centrum Poznania aby zwiedzić kilka muzeów czynnych w ten dzień aż do godziny 21.00, na początek Ostrów Tumski i Muzeum Archidiecezjalne, następnie ratusz - Muzeum Historii Poznania i na koniec Muzeum Instrumentów Muzycznych.
11.06.2011
Dziś czeka nas najdłuższa trasa, zaczynamy od wizyty na stadionie LECHA, dalej docieramy do Wąsowa gdzie oglądamy piękny pałac (obecnie hotel czterogwiazdkowy, nocleg w apartamencie jedyne 400 PLN ale w tej cenie jest śniadanie) i następnie Opalenica - obowiązkowy ratusz. Kolejnym punktem są Woźniki ze wspaniałym zespołem klasztornym oraz Stęszew gdzie zwiedzamy Muzeum Regionalne. Kilometrów coraz więcej na szczęście pozostaje już tylko Szreniawa i Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego. Dobrze że jutro krótsza trasa bo przekroczyliśmy 150 km więc można będzie odpocząć.
12.06.2011
Postanowiliśmy w dniu dzisiejszym wyruszyć o godzinę później bo muzea są czynne w większości od 9.00. Rozpoczynamy od przejazdu wzdłuż Jeziora Malta w drodze do Nowego ZOO. Największe wrażenie zrobił na nas wybieg dla tygrysów syberyjskich oraz słoniarnia. Następnie przez Park Cytadela, Muzeum Archeologiczne docieramy do Palmiarni - największego w Polsce skupiska roślin tropikalnych.
13.06.2011
W dniu dzisiejszym muzea nieczynne więc zgodnie z planem zwiedzamy głównie poznańskie świątynie - rozpczynamy od jednej z najstarszych p.w. św. Jana Jerozolimskiego, później św. Wojciecha na wzgórzu o tej samej nazwie. Następnie przez pl. A. Mickiewicza obok zamku cesarskiego podjeżdżamy pod halę Arena. Dalej jedziemy do kościoła św. Antonigo o.o. franciszkanów i kościoła farnego św. Stanisława i Marii Magaleny. Zwiedzamy również obiekty "Polskie NAJ" więc udajemy się do dzielnicy Franowo pod Cinema City by zobaczyć największe kino w Polsce (w 20 salach może oglądać filmy jedocześnie 7338 widzów) i wreszcie ostatni obiekt kościół Nawiedzenia N.M.P. na Ratajach. Wracamy pod schronisko PTSM, ładujemy rowery i jedziemy na ostatni nocleg do Szamotuł.
14.06.2011
Trochę zaspaliśmy ale po szybkim śniadaniu i kawie ruszamy przez Ostroróg, Łężeczki (piękny punkt widokowy) docieramy do Sierakowa gdzie zwiedzamy kościół farny N.M.P. i Muzeum - Zamek Opalińskich. Po zwiedzeniu ruszamy w drogę powrotną. W Szamotułach oglądamy kolegiatę M.B. Pocieszenia i św. Stanisława oraz Muzeum - Zamek Górków. Po załadowaniu rowerów udajemy się do domu zahaczając jeszcze o trzy obiekty - Stare Oborzyska sanktuarium, Kościan kościół farny Wniebowzięcia N.M.P. oraz Turew zespół pałacowo-parkowy. Powrót tak jak planowaliśmy późno w nocy.
W wycieczce uczestniczyli: Głowacki Ryszard, Stolarz Jan, Tytko Bogdan i Tytko Tomasz.
tekst i foto: prowadzący Bogdan Tytko
IV Rajd Rowerowy "Przyjazna Granica - Ziemia Cieszyńska"
W dniach 11-12.06.2011 roku grupa SOKOŁÓW w składzie :Kuczera Mariola,Kuczera Grzegorz,Zajda Jacek i Żyłka Andrzej z córką Alą uczestniczyła w VI Rajdzie Rowerowym Przyjazna Granica-„Ziemia Cieszyńska" który był zorganizowany przez PTTK Racibórz.W pierwszym dniu rajdu trasa prowadziła z Chałupek przez Łaziska,Godów,Gołkowice,Karvinę,Kaczyce,Marklowice do Cieszyna.Podczas trasy zwiedziliśmy zabytkowe kościółki w Łaziskach,Gołkowicach i Kaczycach a także krzyże pokutne znajdujące się w Olzie i Łaziskach oraz rezerwat przyrody Kopce.Po dotarciu do Cieszyna udaliśmy się do Muzeum Drukarstwa gdzie odbywała się INDUSTRIADA-święto szlaku zabytków techniki oraz uroczyste pasowanie na drukarzy.Po obiedzie i rozpakowaniu się wyruszyliśmy na zwiedzanie miasta.Na naszej trasie znalazł się Kościół Jezusowy,rynek inne zabytkowe kościoły oraz Góra Zamkowa z cennymi zabytkami.Wieczorem przy kiełbaskach z rożna odbyło się wspólne spotkanie oraz konkurs sprawnościowy.A nasza ekipa została uhonorowana pamiątkowym pucharem za udział w imprezach organizowanych przez PTTK Racibórz.Za co serdecznie dziękujemy.W drugim dniu rajdu po śniadaniu wyruszyliśmy w drogę powrotną do Chałupek trasa wiodła przez CzeskI Cieszyn,Terlicko,Orlovą i Bohumin.Odwiedziliśmy pamiątkowe miejsce katastrofy lotniczej samolotu Żwirki i Wigury w Terlicku a także skorzystaliśmy z wypoczynku nad zbiornikiem wodnym gdzie mogliśmy podziwiać wyczyny i akrobacje narciarzy wodnych.Dalszą atrakcją turystyczną było zwiedzanie zabytkowego kościoła wraz z muzeum w Starym Bohuminie.Wszystko co dobre szybko się kończy.Rajd zakończyliśmy wspólnym pożegnalnym obiadem w Chałupkach.Impreza była bardzo udana i dobrze zorganizowana za co dziękujemy organizatorom.
tekst: prowadząca Mariola Kuczera; foto: Grzegorz Kuczera
II Śląski Maraton Rowerowy
W dniu 11-12.06.2011 po raz drugi odbył się maraton 24h. W tym roku do Radlina przyjechało
56 zawodników z woj. Podlaskiego, Wielkopolskiego, Mazowieckiego, Łódzkiego, Dolnośląskiego, Opolskiego, Kujawsko – Pomorskiego, Małopolskiego i Śląskiego by wziąć udział w maratonie 24h.
Do wyboru były cztery dystanse: 150 km, 300 km, 450 km, 24h oraz dla największych twardzieli bicie rekordu Sokoła 500 km,. W zależności od stopnia trudności obowiązywały limity czasowe 8h - 16h - 24h. Każdy z zawodników decydował na jakim dystansie będzie chciał się sprawdzić. Dla każdego nawet najkrótszy dystans 150 km był wielkim wyzwaniem. Start i meta były usytuowane przed Domem Sportu
w Radlinie. Trasa prowadziła przez Radlin – Racibórz – Głubczyce – Kędzierzyn –Koźle – Pilchowice – Radlin, jedna pętla 150 km,. Zawodnicy mieli do pokonania jedną, dwie lub trzy pętle, a dla największych twardzieli przygotowano 500 km,. Najkrótszą trasę 150 km,. pokonało 22 kolarzy w tym jedna kobieta Mariola Barańska. Dystans 300 km,. Pokonało 15 kolarzy, zaś dystans 450 km pokonało 7 kolarzy. Natomiast z dystansem 500 km zmierzyło się 12 zawodników i zmieściło się w czasie 24h. W II Śląskim Maratonie Rowerowym 24 h uczestniczyło również 3 kolegów z Sokoła Radlin dwóch na dystansie 500 km, oraz jeden na 150 km,. Leszek Ryczek i Mateusz Mitko uzyskali czas 23h 20m na 500 km, natomiast Piotr Bażan 6h54m na dystansie 150 km,. Tym samym Mateusz Mitko uzyskał kwalifikacje do maratonu Bałtyk – Bieszczady Tour 2011. Wyniki trzech pierwszych zawodników na poszczególnych dystansach:
MARATON – 150km. limit czasowy - 8 h
1. Przystajczuk Robert - 5h 04m
2. Dąbrowski Andrzej - 5h 14m
3. Wlazło Krzysztof - 5h 24m
SUPER MARATON – 300km. limit czasowy - 16 h
1. Gembalczyk Stanisław - 9h 52m
2. Bocian Tomasz - 10h 25m
3. Zawieja Romuald - 10h 38m
GIGA MARATON – 450km. limit czasowy - 24 h
1. Kabat Mirosław - 17h 49m
2. Dudkiewicz Tadeusz - 21h 28m
3. Piekarski Stefan - 21h 28m
BICIE REKORDU SOKOŁA - 500 km limit czasowy - 24 h.
1. Wojciechowski Piotr - 18h 34m
2. Kozioł Jacek - 19h 37m
3. Piec Dominik - 19h 37m
W dniu 11.06.2011 uczestniczyła w otwarciu maratonu Pani Burmistrz Miasta Radlin Barbara Magiera przekazała kilka ciepłych słów pod adresem kolarzy, którzy przygotowywali się do startu w tegorocznej edycji maratonu 24h. Po chwili Pani Burmistrz uroczyście otwarła II Śląski Maraton Rowerowy 24h. uderzając dzwonkiem dała sygnał do przygotowania się pierwszej grupy startowej, która powoli zmierzała do bramy startowej. Pierwszą grupę wystrzałem z pistoletu o godz. 8.00 wystartowała Pani Burmistrz Barbara Magiera, natomiast kolejne grupy puszczane były kolejno co 5 min. Przez sędzię głównego Dariusza Materzok. Od tego czasu zaczęła się walka z samym sobą, swoimi słabościami i psychiką. Każdy musiał liczyć tylko na siebie
i swoją formę, którą przygotował na ten maraton. Maratończycy sami dyktowali sobie tempo, a jazda nocą
i zmęczenie bardzo mocno dawały się we znaki, ale każdy miał świadomość, że trasę musi pokonać niezależnie od wszystkiego. Pogoda w czasie 24h maratonu kolarzom sprzyjała:
w dniu 11.06.2011 temperatura w dzień do 26 stopni, a w nocy również ciepło.
Trasa była dość trudna, teren pagórkowaty i miejscami wyboista droga.
O 11.00 następnego dnia w Domu Kultury nastąpiło uroczyste zakończenie maratonu 24h na które, przybyła Pani Burmistrz Barbara Magiera, Poseł Tadeusz Motowidło, Pani Edyta Godziek - reprezentująca Senatora Antoniego Motyczka oraz Andrzej Likos prezesa oddziału PTTK w Radlinie. Na początku nastąpiło powitanie gości przybyłych na rozdanie nagród, chwilę później obejrzeliśmy 7 minutowy film z trasy maratonu nakręcony przez Dariusza Krauze. Po obejrzeniu filmu prowadzący Jerzy Gawliczek przeszedł do części oficjalnej i zapowiedział dekorację maratończyków, którzy ukończyli poszczególne dystanse. Poproszono Panią Burmistrz, Pana Posła, Prezesa oddziału PTTK w Radlinie oraz Panią Edytę Godziek o dekorację poszczególnych zawodników.
Za uzyskanie najlepszych miejsc na dystansie 450km. uhonorowano pucharami:
1. Wojciechowski Piotr - 16h 22m
2. Waksmundzki Piotr - 17h 24m
3. Kozioł Jacek - 17h 30m
Każdy z 12 zawodników, którzy przejechali 500 km. otrzymali pamiątkowe medale. Natomiast każdy zawodnik, który ukończył maraton otrzymał pamiątkową imienną statuetkę, zdjęcie grupowe, oraz certyfikat ukończenia maratonu.
Andrzej Goński otrzymał wyróżnienie dla najstarszego uczestnika maratonu.
Stanisław Ruchlicki otrzymał wyróżnienie dla osoby która przyjechała z najdalszego rejonu Polski.
Mariola Barańska otrzymała statuetkę dla jedynej kobiety, która pokonała
II ŚLĄSKI MARATON ROWEROWY 24h
Po części oficjalnej kolejno głos zabierali Pani Burmistrz Barbara Magiera, Poseł Tadeusz Motowidło,
Pani Edyta Godziek oraz Andrzej Likos. Uroczyste zebranie dobiegło końca,
a zakończenie maratonu nastąpiło chwilę później.
Dziękuję wszystkim uczestnikom maratonu za udział i przybycie
na II Śląski Maraton Rowerowy 24h i serdecznie zapraszam na przyszłoroczną III edycję.
Również chcę podziękować wszystkim osobom które pomagały w organizacji maratonu i aktywnie
w nim uczestniczyły. Poniżej pełna lista osób zaangażowanych w przygotowanie maratonu:
Andrzej Włodarczyk - Komandor Maratonu
Sławomir Gac - Vice Komandor
Dariusz Materzok - Sędzia Główny
Łukasz Materzok - Sędzia Trasy
Martyna Styrnol - Sekretariat
Galina Socha
Bogumiła Materzok
Jerzy Gawliczek
Sebastian Uliczka
Dariusz Krauze
Łukasz Siedlaczek
Łukasz Smusz
Stanisław Ibrom
Tadeusz Lorenz
Adam Tatarczyk
Piotr Larysz
Aleksandra Stopa
Bogumiła Brzezinka
Więcej szczegółów, w tym wyniki, na stronie rajdu.
komandor: Andrzej Włodarczyk; foto: Sławomir Gac, Dariusz Krause
I Rajd na Krupniok
,,Była już jajecznica, była już kiełbaska teraz czas na coś nowego co powiecie na krupnioka" Takimi słowami 5 czerwca przywitał komandor Łukasz Materzok 26 osobową grupę ,,Sokołów" zebraną w Radlinie i gotową do kolejnego naszego Rajdu. Trasa tego Rajdu miała 25 kilometrów i prowadziła polami do Radlina II dalej przez Pszów - Rydułtowy - Niewiadom do Radlina na prywatną posesję kolegi Kamila Kłyzy. Na mecie Rajdu były ciepłe i zimne napoje oraz krupniok z patelni co było nowością na naszych imprezach. Był też konkurs prowadzony przez Kamila i Łukasza rzut kółeczkami na kołki, zwycięzcy otrzymali fajne nagrody, został także wyróżniony najmłodszy uczestnik imprezy którym był Maksymilian Cichon. Pomimo niesamowitego żaru lejącego się z nieba (było 40*C w słońcu) impreza była bardzo udana co wszyscy zgodnie potwierdzili. Już dzisiaj komandor zaprasza na swoje kolejne Rajdy i dziękuje za przybycie wszystkim uczestnikom Rajdu.
tekst: komandor Łukasz Materzok; foto: Kamil Kłyza
VII Rajd Dookoła Radlina
W sobotę 4 czerwca odbył się VII rajd ,,Dookoła Radlina". Komandorem rajdu był Dariusz
Materzok. Na starcie rajdu stawiło sie 33 uczestników. Po przejechaniu 17 kilometrów
w dosyć trudnym górskim terenie, dojechaliśmy na prywatną posesję komandora. Czekał tam
na uczestników słodki poczęstunek, zimne i ciepłe napoje oraz ognisko z kiełbaskami.
W przerwach pomiędzy konsumpcją komandor zaprosił wszystkich uczestników do
konkurencji ,,Niesamowity tor przeszkód". Była to konkurencja polegająca na: rzucie
oponami do celu, rzucie lotkami do tarczy, rzucie piłkami różnej wielkości do kosza oraz co ciekawe był ,,Wilus" który chwytał piłeczki do buzi. Pogoda nam dopisywała, humory uczestników również więc myślę że możemy uznać rajd za udany. Pomimo trudów trasy
i odbytych konkurencji organizator chyba nie przestraszył nikogo i w przyszłym roku
spotkamy sie ponownie w tak licznej ekipie, serdecznie już dzisiaj zapraszam!
tekst: prowadzący Dariusz Materzok; foto: Kamil Kłyza
Wycieczki i rajdy - maj 2011
|